KONTEREWOLUCYJNY WIERSZ
Propagandy obłudnej - dość!
Kłamstwo mnie gryzie jak wesz,
Oto dzisiaj
Na złość
Piszę
Kontrewolucyjny wiersz!
Tak już nie może być dłużej
Głodnych nie nakarmią słowa
Umiecie tylko
Burzyć!
Nie umiecie budować!
Piętrzą się stosy problemów
Nie rozwiążecie ich
Pięścią,
Setkami głupich przemów,
wyciem o szczęściu,
Otarciem nosa rękawem,
Pluciem na podłogę!
Katy ochydne i krwawe
Patrzeć na was nie mogę.
Śmierdzące, podłe szczury
Bandyci, mordercy którym
Duszę kaprawą i ślepia
Smoła czarna zalepia.

Z mittingów,
Z namiętnych dysput
Jedną naukę mam:
że trzeba chama bić
Po pysku,
Bo zawsze będzie
Chamem - cham!
Umiecie na pamięć Marksa
I wódkę cuchnącą chlać
Inteligencja
Kanalarska,
Tylko na to was stać!
Proletariacka wasza mać!
Kłamstwo mnie gryzie jak wesz,
Oto dzisiaj
Na złość
Piszę
Kontrewolucyjny wiersz!
Tak już nie może być dłużej
Głodnych nie nakarmią słowa
Umiecie tylko
Burzyć!
Nie umiecie budować!
Piętrzą się stosy problemów
Nie rozwiążecie ich
Pięścią,
Setkami głupich przemów,
wyciem o szczęściu,
Otarciem nosa rękawem,
Pluciem na podłogę!
Katy ochydne i krwawe
Patrzeć na was nie mogę.
Śmierdzące, podłe szczury
Bandyci, mordercy którym
Duszę kaprawą i ślepia
Smoła czarna zalepia.

Z mittingów,
Z namiętnych dysput
Jedną naukę mam:
że trzeba chama bić
Po pysku,
Bo zawsze będzie
Chamem - cham!
Umiecie na pamięć Marksa
I wódkę cuchnącą chlać
Inteligencja
Kanalarska,
Tylko na to was stać!
Proletariacka wasza mać!
( za: Sowizdrzał - wychodzi jak chce i kiedy chce" [podziemne pismo satyryczne SN] nr 2, Lwów 3 marca 1946)
0 Comments:
Prześlij komentarz
<< Home